Yves Rocher jest jedną z firm, do których mnie nie ciągnie. W zeszłym tygodniu trafiłam jednak na ten wpis: Yves Rocher w wersji eko i jakoś to zamówienie samo poszło ;) Dodatkowo przekonał mnie gratis - peeling z marokańską glinką. Miałam na niego ochotę zaraz po wprowadzeniu do oferty, ale nie skusiłam się na niego przede wszystkim ze względu na cenę (65zł/150ml).
Odżywka do włosów suchych
Balsam odbudowujący na zniszczone końcówki
Płukanka octowa z malin
Woda ułatwiająca rozczesywanie
Błyskawiczna maseczka przywracająca blask
Mój "hit" - nie ma nigdzie podanego składu ;)
Błyskawiczna maseczka przywracająca blask
Mój "hit" - nie ma nigdzie podanego składu ;)
Paczka rozpakowana kilka godzin temu, więc nie mogę skomentować działania żadnego z produktów. Bardzo do mnie trafiają te opakowania :) Tylko szkoda, że znów spontaniczny zakup odsunął w czasie to, co planowałam od trzech miesięcy - obkupić się w produkty Davines i spróbować Lusha.